niedziela, 16 marca 2014

Przepraszam tych, których urażę.


Czyli o sobie słów kilka.



Dzień dobry!



Chcę zacząć oficjalnie, stąd to "Dzień dobry", a nie jakieś tam "siemka, czy cześć!" Dlaczego oficjalnie? Bo nie znajdziesz tu, szanowny Czytelniku wskazówek, jak zrobić piękny makijaż, czy ubrać się do pracy. Nie przeczytasz tu również o złamanym sercu, czy o tym, co zjadłam na śniadanie, a czego na pewno nie zjem na kolację. Nie znajdziesz tu też mądrości ludu, czy przekopiowanej żywcem definicji diety z Wiki.

W takim razie, co tu będzie? O czym chcę napisać?
To będzie kilka subiektywnych słów, o tym, co moim skromnym zdaniem jest ważne.
Z góry przepraszam tych, których urażę. Nie robię tego personalnie. Nikogo nie chcę obrażać z imienia i nazwiska. W tekstach nie pojawią się opinie na temat konkretnych partii politycznych, konkretnych polityków, konkretnych księży, lekarzy, kobiet, mężczyzn, znajomych lub tez nieznajomych. Bez obaw!

Kilka słów o mnie?
Jeśli mnie znasz, to wiesz lub też masz wrażenie, że będę tu patetycznie opowiadać świat. Nic bardziej mylnego, choć epitetów nie zabraknie.
Dopuszczam w tym blogu słowa piękne, górnolotne i skrzydlate. Pojawią się wyciskacze łez, wyrażenia wstrząsające, czy niemiłe. Nie będę stronić od inwektyw, bo i po co?
Ogłaszam wszelka wolność słowa, pod którą świadomie się podpisuję.

A co do biografii mojej - jeśli ktoś jest szczerze zainteresowany - prawy pasek boczny :)


Pozdrawiam! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz