piątek, 28 marca 2014

Paradoks mężczyzn





Kobiety mają to do siebie, że bardzo często narzekają na swoich partnerów. A to nie naprawił półki, a to nie dokręcił kranu i tak można wymieniać w nieskończoność. Mówi się, że mężczyźni sprawiają tak wiele kłopotów, że lepiej nie mieć nikogo i w efekcie cieszyć się spokojem. Wyobraźmy więc sobie świat bez mężczyzn. 


"Paradoks mężczyzn- z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej! Czy świat bez facetów miałby sens? Czy kobiety poradziłyby sobie? Jakie by były? i wreszcie- Czy faktycznie mężczyźni sprawiają tyle problemów?"


Świat bez mężczyzn

Wyobraźmy sobie, że na naszej kuli ziemskiej żyją tylko kobiety. Piękne, wystrojone, ale i słabe, drobne, niewinne istoty. Abstrahując od faktu, że populacja ludzka nie miałaby szansy się powiększyć, życie kobiet byłoby bardzo trudne.
Nie twierdzę absolutnie, że rola mężczyzn ogranicza się tylko do płodzenia dzieci. Z biologicznego i realistycznego punktu widzenia, ich rola jest tu tak samo ogromna jak i rola kobiet.
Nie zgodzę się też, z modnym ostatnio stwierdzeniem, że facet jest od wynoszenia śmieci i naprawiania półek. Faktycznie- miło jak to zrobi- ale nie można ograniczać jego roli do takich drobiazgów, które niejedna kobieta umiałaby zrobić osobiście.

Po co więc mężczyźni?

Na pytanie: „Dla kogo się tak stroisz” większość kobiet pewnym i sarkastycznym tonem odpowie, że dla siebie samej. Ha ha ha ha ha … ha. Bardzo mi przykro, ale mało w to wierzę. Same autorki tych głupiutkich tekstów powinny się zastanowić. Oczywiście zdarzają się kobiety, które faktycznie kupują drogie ubrania, perfumy, kosmetyki i spędzają dużo za dużo czasu przed lustrem tylko dla siebie. Większość niewiast robi to jednak dla facetów. To normalne i naturalne. Po co się oszukiwać. ;]
Można pokusić się o pytanie, co by było, gdyby mężczyźni nie istnieli. Niektórzy żartobliwie śmieją się, że po świecie chodziłyby grube, niezadbane baby! Baby!!!!!! Coś w tym jest. Brak mężczyzn- brak powodów do tego, by się starać. Trzeba mieć silną wole, żeby robić coś tylko i wyłącznie dla siebie. W zasadzie wszystko co robimy, robimy z myślą o sobie i o innych. (często pod publiczkę) Gdyby nie było mężczyzn, można przypuszczać, że spora ilość kobiet objadałaby się niemiłosiernie. Kosmetyczka, fryzjer czy sport poszłyby w niepamięć i … i mielibyśmy nieprzyjemne widoki.

Czyżby mężczyznę można utożsamiać z obiektem, dla którego stara się kobieta? Myślę, że w wielu przypadkach tak właśnie jest.
Która z pań nie lubi być adorowana, zdobywana, traktowana jak dama? O!!!! Żadna nie podnosi rączki. W sumie- nie dziwi mnie to wcale. Przepuszczanie w drzwiach, zapraszanie na kawę, do kina, na spacer :P. to należy do tych małych przyjemności, dzięki którym każda kobieta czuje się dowartościowana- właśnie przez mężczyznę.


Coraz częściej można spotkać się z opiniami, że kobiety nie lubią zwierzać się innym kobietom. 

„Kobiety to zazdrośnice. Nie są szczere i szczerze nie doradzają. Jak mam problem, to wolę powiedzieć o tym przyjacielowi albo koledze. Mam świadomość, że mi doradzi i nie będzie przy tym manipulował i udawał.”. 
Zgadzam się z tym stwierdzeniem bardziej niż bardzo. Mężczyzna bywa świetnym doradcą. To też jeden z lepszych słuchaczy. Umie też pomóc.



Kobiety mają to do siebie, że nie umieją szybko podejmować decyzji. Kupienie zwykłej koszulki to nie lada wyzwanie. Nie wspomnę już o podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji. Jestem pewna, że każdej z Was zdarzyło się, że to właśnie jakiś mężczyzna (bliski i zaufany) pomógł w podjęciu ważnej decyzji. Mężczyźni to realiści. Szybko podejmują decyzję. Patrzą na świat „trzeźwym okiem”.


Nie mogę jakoś wyobrazić sobie świata bez mężczyzn. Pokuszę się o twierdzenie, że kobiety pozabijały by się. Kłótliwe, zazdrosne, z lekka szalone mogłyby zacząć ze sobą rywalizować.

Dlaczego więc tak czeto kobiety krytykują mężczyzn? Czy faktycznie mężczyźni sprawiają tak wiele problemów?
Pytanie dość zabawne i frywolne. Problem bowiem może sprawiać małe dziecko, a nie dorosły facet.

Mężczyźni jeśli już- sprawiają ból i cierpienie. Czemu? Oczywiście wiąże się to ze związkami. Nie można jednak generalizować. Przecież niejednej kobiecie też zdarzyło się skrzywdzić partnera.

Może to kobiece narzekanie sprawia, że obraz mężczyzn jest takie pejoratywny? Tego nie wiem.
Nie ulega jednak wątpliwości, że to kobiety częściej wylewają łzy, bo jakiś nieodpowiedzialny „dzieciak”, chcąc zabawić się w związek, zagrał sobie na ich emocjach. 

Taki mini- apel do „szanownych pAnów” (małe „p” to nie przypadek ;] )! Panowie- wystarczy trochę empatii, od czasu do czasu wciśnijcie przycisk „on” w opcji mózg i wszystko będzie dużo prostsze.


Podsumowując. Świat jaki został stworzony, taki już jest. Istnieje kobieta i istniej mężczyzna. Co by nie mówić, są oni sobie wzajemnie bardzo potrzebni. Świat bez mężczyzn byłby szalenie nudny, a kobiety bez panów stałyby się, że tak powiem- mało kobiece.
Czasem myślę, że zadufanym w sobie, pseudo- feministycznym dziewuchom należałoby jasno uświadomić, że faceci jacy są, tacy są. Ale bez nich życie kobiet straciłoby swój urok i smak.

Z drugiej strony wszystkim cwaniaczkom płci męskiej należy przypomnieć, że kobiety świetnie sobie radzą i lepiej z nimi NIE ZADZIERAĆ. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz